Herbata oolong (turkusowa) z dodatkami Jasmin Oolong

Herbata Jasmin Oolong to chińska herbata turkusowa z regionu Kuangsi-Czuang. Klasyczny aromat oolong’a został tutaj wzmocniony hipnotyzującym zapachem jaśminu, którym przesiąka w trakcie leżakowania z tymi jakże aromatycznymi kwiatami.

Herbata oolong jest wyjątkowa z wielu względów. Legenda o jej powstaniu głosi, że pewien myśliwy imieniem Hu Liang nosił na plecach wiklinowy kosz, do którego pewnego dnia wrzucił kilka gałązek przypadkowo napotkanego krzaczka. Po długiej wędrówce okazało się, że gałązki wydają tak słodki i przyjemny zapach, że Hu postanowił je zaparzyć i skosztować. Smak okazał się równie wspaniały jak się tego spodziewał – słodkawy, a zarazem orzeźwiający. Myśliwy stwierdził, że ów krzak musiał być magiczny, a zatem udał się po więcej. Gdy jednak zaparzył świeżo nazbierane liście, okazało się, że napar z nich jest cierpki i w niczym nie przypomina tego, co pił poprzednio. Szybko zatem zrozumiał, że ważne były procesy, którym uległy listki w czasie jego wędrówki. Odtworzył te okoliczności – długie potrząsanie w wiklinowym koszu i suszenie na słońcu. W ten oto sposób jako pierwszy opracował proces produkcji niebieskiej/turkusowej herbaty, którą na jego cześć nazwano jego nazwiskiem, co oznacza „czarny smok”. W taki sposób produkuje się herbatę oolong po dzień dzisiejszy, a jej smak niezmiennie zachwyca.

Produkcja herbaty oolong zaczyna się od wystawienia na słońce świeżo zebranych listków, gdzie herbata przechodzi proces więdnięcia, zupełnie jak przy innych rodzajach. Parującą wodę zastępuje gromadzące się w listkach powietrze. W ten sposób tlen rozpoczyna fermentację enzymatyczną, tak samo jak przy herbacie czarnej. Jednak w odróżnieniu do herbaty czarnej, listki powstającej herbaty oolong potrząsa się i przerzuca w koszach wiklinowych, aby otrzeć je i wykruszyć krawędzie. Uszkodzeniu ulegają również nerwy liściowe, a z tkanek uwalniają się soki. Dzięki temu fermentacja przebiega łatwiej, a zatrzymuje się ją poprzez podgrzanie liści nawet do 250 stopni Celsjusza. Na koniec listki są rolowane, skręcane i formowane do ostatecznej postaci. Po zaparzeniu listki się rozwijają, prezentując się w całej swojej okazałości.